Drukuj
Odsłony: 1316

W sobotnie przedpołudnie stawili się w Katedrze, a po południu w parafialnym ogrodzie na zorganizowanym dla nich przez ks. Jana grillu. Mowa oczywiście o naszych ministrantach.

Czas, który potrzebny był na upieczenie kiełbasek i kaszanek, chłopcy wykorzystali oczywiście na grę w piłkę i bieganie. A że zabawa była bardzo udana, to i kiełbaski zdążyły się solidnie dopiec. Niektóre nawet za solidnie :) Tak czy inaczej popołudnie było bardzo radosne, sportowe i smaczne. I zdaje się o to chodziło :)

foto: Ewa Klimczyk