W połowie lutego stan prac przy odbudowie kościoła przedstawia się następująco:

1. Wszystkie płyty warstwowe na pokrycie dachu zostały już położone, ale na połączeniu płaszczyzn północ-południe-zachód trzeba dokonać jeszcze uszczelnienia. Będą ich wymagały także przestrzenie pomiędzy elementami świetlika. Pozostaje również kwestia założenia rynien. Prace uszczelniające będą wykonywane przy użyciu 36-cio metrowej zwyżki, która prawdopodobnie będzie dostępna dla nas pod koniec przyszłego tygodnia. Jeżeli nie wystąpią niespodziewane okoliczności, to te prace powinny zakończyć się w tym miesiącu.

2. Większość ram okiennych została już zamontowana, a niektóre udało się także częściowo oprawić. Pominięte zostały na razie miejsca przy bocznych drzwiach do kościoła z uwagi na ciągłe przenoszenie w tych okolicach ciężkich rzeczy i ryzyko uszkodzenia. Prace będą kontynuowane, gdy tylko będzie taka możliwość.

3. Trwają prace nad demontażem obecnej posadzki. Firma z naszej parafii, która się tym zajmuje zbiera pochwały od innych osób za pełen profesjonalizm w podejściu do tego zadania, szybkość a także ostrożność w tym, aby nie uszkodzić elementów pod spodem. Udało się zdemontować posadzkę w przestrzeni od chóru do prezbiterium. Pozostaje jeszcze kwestia rejonu ołtarza i zakrystii. Wstępnie pod koniec lutego na plac budowy ma wejść firma, która zajmie się przygotowaniem podłoża pod ogrzewanie podłogowe czyli będzie wyrównywać wylewkę. Zostanie zachowany spadek spod chóru w stronę ołtarza, który wynosić będzie 2 cm na 1 metr długości. Po wyrównaniu będzie położony styropian, a na nim rurki do ogrzewania. Zdecydowaliśmy że będziemy mieli gruntowe pompy ciepła. Przy okazji demontażu posadzki okazało się, że jest to właściwa decyzja, gdyż w miejscach które były popękane i przez szczeliny przechodziła tam przez kilka miesięcy woda, doszło do takich zniszczeń, że samymi rękoma można było zdejmować fragmenty posadzki. To dyskwalifikowało dalsze jej funkcjonowanie jako całości.

4. W momencie, gdy zostaną położone rurki do ogrzewania swoją pracę rozpocznie elektryk. Na chwilę obecną ciężko jest prognozować jak długo będzie to trwało.

foto: ks. Andrzej Mróz

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież