Dwa tygodnie temu na zdjęciach pokazywaliśmy zagrzybione ściany i odpadające tynki w dolnym kościele. Dziś te same wnętrza prezentują się zupełnie inaczej.
Po zamontowaniu wszystkich niezbędnych przewodów elektrycznych i rurek przystąpiono do prac nad ścianami i sufitami. W niektórych miejscach zamontowano płyty, w innych powierzchnie odpowiednio oczyszczono i odmalowano. I choć prac wciąż pozostało sporo, to efekty ostatnich dni są widoczne gołym okiem i radują serce.
Oczywiście w górnym kościele także wciąż trwają prace zarówno przy ścianach, jak i posadzce.
foto: ks. Proboszcz Andrzej Mróz