W niedzielę 8 stycznia po Mszy świętej o godz. 11.00 dzieci ze Szkoły nr 38 przygotowane m.in. przez Siostrę Sawianę przedstawiły jasełka pt. „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”. Ich fabuła oparta została na emocjonalnej relacji Maryi z najważniejszego wydarzenia Jej życia: powołania na Mamę Pana. Głównym przesłaniem tej jasełkowej opowieści są słowa z Ewangelii św. Łukasza: „A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu”.
W przedstawieniu pierwszoplanową rolę odgrywają: NARRATORKA - MARYJA oraz JEZUS. Narracja ilustruje czysto ludzkie przeżycia i emocje Maryi. W kontekście Boga - Człowieka i wszystkiego, co później się zdarzy są one ściśle związane z ofiarą Jezusa. Jej dramatyczne przeżycia pozwalają lepiej zrozumieć późniejsze cierpienie Człowieka - Boga, który nie skorzystał ze swojej boskiej natury. Plan zbawienia od podstaw był zanurzony w człowieku. Ilustracja emocji urealnia ofiarę Jezusa i pokazuje Maryję, jako człowieka odczuwającego tak, jak każdy z nas. Przez to jej osoba staje nam się bliższa.
Rozmowa Jezusa z Maryją pokazuje normalność tej rodziny, jej ludzki wymiar, przez który wszyscy jej członkowie stają się nam bliżsi. Patrząc na nich, każda matka, ojciec i dziecko mogą zobaczyć siebie. W dziejach Bożej Rodziny, w kolejnych scenach ZAŚLUBIN, ZWIASTOWANIA, NARODZENIA oraz POKŁONU PASTERZY I MĘDRCÓW każdy może odkryć własne radości, cierpienia, lęki, niepewność i ból. Zapewne Maryja i Józef w Betlejem czuli się bardzo rozżaleni i mieli poczucie winy, które potęgował chłód i mrok stajni.
Scenariusz zawiera też humorystyczne sceny m. in. z MYSZKAMI i KOTEM oraz z owieczkami, gdzie została przekazana też piękna prawda i maksyma życiowa, prawdziwie ewangeliczna, żeby nikogo nie potępiać i nie odrzucać, ale kochać, tak jak czynił to Jezus, Boży Syn.
Wielkie rzeczy Bóg uczynił w życiu Maryi i Jezusa, ale czyni je także w naszym życiu - wielkich dzieł Boga nie zapominajmy i chwalmy naszym życiem Swego Pana.
foto: Ewa Klimczyk